Uwaga, będzie ostro. Konfederacja – a szczególnie zwolennicy tego ugrupowania – to niestety w dużej części jedna wielka banda pierdolonych prawackich hipokrytów. Niby są tak bardzo za wolnością i przestrzeganiem prawa, szacunkiem do wszystkich, itd. Jednocześnie jednak nie widza problemu w atakowaniu absolutnie każdego, kto wyznaje inne zasady niż oni.
Świetny przykład mamy teraz na grupach “konfederackich” w związku z wyrzuceniem uczennicy z katolickiego liceum za udział w Strajku Kobiet. Super, że wyjebali dziewczynę za poglądy, no bo po co zapisywała się do katolickiego liceum, pewnie lewaczka pierdolona więc sobie zasłużyła, i w ogóle takdziaławolnyrynek, takdziaławolnyrynek i takdziaławolnyrynek. Wolnym rynkiem to oni sobie dupy wycierają, kiedy tylko mogą.
Ale gdy tylko ktoś skrytykuje kościół katolicki czy np. zatarasuje przejazd furgonetce antyaborcyjnej, to konfedeszuria zaraz podnosi kwik, że jak tak można, że to niedopuszczalne, że przecież mamy wolność poglądów i w ogóle tak nie wolno…
Gdy zjawisz się w Internecie w jakimś miejscu, gdzie administrator lub moderator jest zwolennikiem lub działaczem Konfederacji, i gdy napiszesz coś co choćby na odległość kilometra zapachnie komuś tym mitycznym “lewactwem”, co to niby przypełzło z zachodu, żeby zniszczyć cywilizacje chrześcijańską – natychmiast, ale to dosłownie natychmiast otoczy cię chmara prawackich szerszeni i zaczną kąsać, wyzywając cię od lewaków i atakując personalnie. I tak do momentu aż przyjdzie moderator i wlepi ci bana za “sianie zamętu”.
W 2000 roku zespół Budka Suflera wydał na dwóch płytach CD zapis koncertu w Carnegie…
(demot nie mój) Postanowiłem napisać kilka słów o tym, co mnie nieprawdopodobnie wpienia prawie za…
No to już jest po prostu tak ostre przegięcie pały, że brak mi słów wystarczająco…
W sytuacji gdy Ukraińcy uciekają przed wojną i latającymi im nad głowami rakietami, gdy szukają…
Oto, co się dzieje, gdy spiskowe myślenie wejdzie za mocno. Ukraińska influencerka z Mariupola prowadzi…
Pomoc pomocą, ale takie przypadki to już, nie wiem jak to nazwać, przesada, skrajność...? Na…