ELLE i bodyshaming, którego nie było

przez |

Ktoś poczuł się wielce “urażony” tym, że ELLE opublikowało artykuł o sposobie na szybkie pozbycie się cellulitu. Artykuł bynajmniej nie stanowi ataku na osoby z nadwagą lub otyłe – ot po prostu poradnik dla chcących coś zmienić w swoim wyglądzie.


A jednak redakcja musiała się z tego gęsto wytłumaczyć, bo jakiś wielce przewrażliwiony dupek uznał to za bodyshaming…


Żyjemy w bardzo dziwnych czasach. Strach w ogóle się odezwać, żeby ktoś czasem jakimś słówkiem nie poczuł się wielce “urażony” (ba, jednym słówkiem… a co dopiero całym artykułem!).


Jeszcze trochę i ludzie w ogóle przestaną się do siebie odzywać, ze strachu przed reakcją. Chociaż zdarzają się i tacy, którzy nawet milczenie uznają za coś skandalicznego i nie na miejscu…